Kwiecień 2009, 96 str.
Ocena: 5/10 OK.
O czym:
Bogna, uczennica renomowanego liceum, nie potrafi zaaklimatyzować się w nowym środowisku, wśród rówieśników pochodzących z bogatych i wpływowych rodzin, z którymi dzieli ją wszystko. Wydarzy się jednak coś, co sprawi, że uczniowie będą musieli wspólnie podjąć decyzję wymagającą od nich dużej odwagi i dojrzałości. Czy stawią czoło tej trudnej sytuacji i czy Bogna pokona swoje uprzedzenia i znajdzie z klasą nić porozumienia?
Moje zdanie:
Książka mimo, że jest krótka wydaje się być bardzo fajną i życiową lekturą. Bohaterką tej powieści jest Bogna, uczennica jednego z lepszych w rankingu liceum. Szkoła do której zaczęła uczęszczać, to dla niej nowe środowisko. Nie potrafi porozumieć się z rówieśnikami pochodzącymi z bogatych rodzin, mających wpływowych rodziców.
Dziewczyna wie, że jest zupełnie inna od nich . Zdaje sobie sprawę, że różnią się od siebie diametralnie. Nadchodzi jednak taki dzień w którym wydarza się coś, co wymaga od uczniów dojrzałości i wspólnych działań. Niemiły incydent łączy klasę. Wychodzi na jaw przez kogo są wszystkie problemy.
”Głupia jak wszyscy” to piękna historia o odwadze, odpowiedzialności i potrzebie akceptacji.
Dziewczyna wie, że jest zupełnie inna od nich . Zdaje sobie sprawę, że różnią się od siebie diametralnie. Nadchodzi jednak taki dzień w którym wydarza się coś, co wymaga od uczniów dojrzałości i wspólnych działań. Niemiły incydent łączy klasę. Wychodzi na jaw przez kogo są wszystkie problemy.
”Głupia jak wszyscy” to piękna historia o odwadze, odpowiedzialności i potrzebie akceptacji.
Przykro, że szkoła i nauczyciele zostali przedstawieni aż z tak negatywnej strony.
Szkoda, że nie ma książki poświęconej dalszym losom Bogny i jej klasy, bo chętnie bym ją przeczytała. Polecam ;)
Ulubione cytaty :
– Zaczekajmy i my. Przekonajmy się, co dalej – zaproponował Kuba.
– A po co, kotku? – zaśmiała się nerwowo Jolka. – Ciąg dalszy wiadomy. Happy end, aż rzygać się chce.
– Szkoda, moja naiwna mamo, że tego nie słyszysz. – (...) Bogna poczuła żal. Mimo wszystko wolałaby, żeby matka miała rację. Żeby te dziewczyny, którymi teraz głęboko pogardzała, okazały się inne. Lepsze. Uczciwsze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Mały ślad po Tobie = Wielki uśmiech na mojej buzi ;)