czwartek, 1 maja 2014

Meme podsumowuje - KWIECIEŃ 2014

Kwiecień plecień, bo przeplata – trochę zimy, trochę lata” i w myśl tego pradawnego porzekadła znanego od pokoleń upłyną w moim odczuciu kwiecień. Miesiąc splatał spiralę pozytywnych i negatywnych chwil w mojej szkolnej codzienności, życiu prywatnym i czytelniczym. Był to czas ostatnich sprawdzianów, odpowiedzi ustnych, kartkówek... Chwila, w której tak naprawdę zdałam sobie sprawę, że to już koniec liceum, w którego mury weszłam nie tak dawno temu. Moment, od którego zaczęły się nerwy i co raz bardziej gorączkowe przygotowania do matury trwające po dziś dzień.

Czytelniczo miesiąc ten wypadł dość blado, jednak sama przed sobą mam powody do dumy. Największym jest oczywiście ukończenie „Zbrodni i Kary”, z którą to lekturą zatrzymałam się pewnego dnia na setnej stronie i dalej nie mogłam ruszyć. Kolejną lekturą, z którą musiałam się do końca „rozprawić” były opowiadania Borowskiego. Zakładka tkwiła przy „Bitwie pod Grunwaldem”. Tym razem złapałam wiatr w żagle i opowiadanie przeczytałam w pół godziny. Na deser czekała wisienka na torcie, której początkowo się bałam, ale o tym później - „Malownicze. Wymarzony dom” Pani Magdy... Ach, na sam tytuł publikacji, która nadal leży na moim biurku i nie pozwala chwycić w ręce kolejnej powieści, uśmiecha się buzia :)

A maj? Matura, matura, matura... Ach, nie myślałam, że tak prędko przyjdzie na mnie kolej, by stawić się na egzaminie dojrzałości. Mam nadzieję, że stawię czoła i przede wszystkim – nie zawiodę samej siebie. Wierzę też w opatrzność bożą, że tematy na rozszerzonym polskim i rozszerzonej historii okażą się przychylne. Ostatnie egzaminy mam dopiero 29 maja. W międzyczasie będę kończyć kolejne pozycje – te, które uparłam się skończyć jak np. „Cudzoziemkę” i czytane dla przyjemności jak „Jajko z niespodzianką”. Trzymajcie za mnie kciuki! :) Pozostałym maturzystom również życzę szczęścia w dni sądu :D

12 komentarzy:

  1. No to nic tylko "kopniaczek pixelowy w dupkę na szczęście się należy!"
    Rozszerzony.... nieźle... ja chciałam rozszerzony angielski pisać, ale w ostateczności wzięłam jedynie podstawy... sam polski ustny zdałam na 90% :)

    OdpowiedzUsuń
  2. POWODZENIA! Będę trzymać za Ciebie kciuki! :)
    Też będę czytać książkę "Jajko z niespodzianką" - czekam na swój egzemplarz :)

    OdpowiedzUsuń
  3. W takim razie powodzenia na maturze, mam nadzieję, że pójdzie Ci jak z płatka;]

    OdpowiedzUsuń
  4. Trzymam za ciebie w kciuki na maturze. Jestem pewna, że dasz radę:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Oj! Powodzenia na maturze życzę! Biedaku, żal mi Ciebie, że ciągną się Twoje egzaminy aż do 29maja. Będę trzymać kciuki! ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Powodzenia na maturze! :))

    OdpowiedzUsuń
  7. Rozszerzona historia? Ojej.. :D
    Trzymamy kciuki!

    OdpowiedzUsuń
  8. trzymam kciuki za maturę :) powodzenia!!!

    OdpowiedzUsuń

Mały ślad po Tobie = Wielki uśmiech na mojej buzi ;)