Kto znajdzie Meme na widowni? |
Wydarzenie
chlubnie nazwane piknikiem, miało miejsce, jeszcze kiedy zima stałą
oporem, a wiosna grzecznie czekała na swoją kolej. 8
marca 2013 roku o godzinie osiemnastej,
choć wiał zimny wiatr, razem z trzema niezwykłymi pisarkami w
wywoływanie wiosny za pomocą ciepłej, rodzinnej atmosfery, zabrali
się wszyscy zgromadzeni na spotkaniu autorskim w pobliskiej
Bibliotece Miejskiej w Obornikach Wielkopolskim. Prócz gości
honorowych – Pani
Iwony Walczak, Pani Joanny Opiat-Bojarskiej i Pani Joanny Jodełki,
znalazłam się tam i ja, jako obserwator rozmów prowadzonych przez
Panie, ku coraz większej uciesze Nas – widowni ;)
Ale
zacznijmy od początku. Wiklinowe
fotele, wiosenna nuta w tle –
wchodząc do biblioteki mogłam się poczuć, jakby wokół była
wiosna, choć szyję okalał ciasno związany szalik. Szybko zdjęłam
kurtkę i weszłam do środka. Choć początkowo publiczność była
niezbyt wielka, z czasem kolejne miejsca zaczęły się zapełniać.
Po
kliku minutach weszły Autorki...
Prowadzenie
przejęła Pani Opiat-Bojarska – niezwykle pozytywna osoba,
tryskająca ogromem energii, choć przeżyła w życiu wiele.
Zaczynając od pogody, sprawnie przeszła do książek, pytając
pozostałe pisarki o pory roku występujące w ich dziełach.
Słuchającemu pojawiał się tym większy uśmiech na twarzy, kiedy
spoglądał na panujący za oknem ziąb. Każdej historii towarzyszył
entuzjazm opowiadających, a zarazem radość obcowania z
czytelnikami ich „dzieci”.
Czytając... |
Najmilszym akcentem spotkania było
przeczytanie przez Panie fragmentów powieści. Jedna z czytelniczek
siedząca na widowni była na tyle spostrzegawcza, że zauważyła
moment, w którym Autorki sięgały po swoje publikacje i
instynktownie
przyciągały je ku sobie ;) Tą
charakterystyczną sytuację, którą można by porównać do troski
matki o dziecko, zapamiętam do końca życia ;)
Bardzo
się cieszę, że
Panie weszły w dialog z siedzącymi na widowni
i śmiało odpowiadały na nasze pytania. Niestety prędzej czy
później musiał nastąpić koniec rozmów. Czas
na autografy, wspólne zdjęcia i prywatne rozmowy z Paniami
minął mi równie mile i chyba był jeszcze bardziej ekscytująco,
zwłaszcza, że po raz pierwszy odważyłam się powiedzieć komuś
spoza znanych mi na co dzień osób o moim blogu, jednocześnie
spotykając się z wieloma słowami uznania, co strasznie podbudowało
mnie – dziewczynę z niską samooceną ;D Mam nadzieję, że
przyjdzie Nam się spotkać jeszcze nie raz.
A
póki co – czekają na mnie dwie
książki wprost ze spotkania:
„Nagie myśli” z autografem Pani Iwony i „Blogostan”, który
niestety dotarł dzień po powstaniu. Mimo to nie powstrzymałam się
od zebrania podpisów od Pani Opiat-Bojarskiej i Pani Jodełki ;)
Więcej zdjęć znajdziecie na Facebookowym profilu Biblioteki Miejskiej, a także wkrótce - na Fanpage Ksiazek-Meme, którego końcowe etapy tworzenia nastąpią w tym tygodniu ;)
No, no xd robisz fanpage? Wow, czemu nic nie powiedziałaś? Wybieramy się na to spotkanie w piątek razem?
OdpowiedzUsuńCieszę się, że spotkanie się udało, co widać zresztą na załączonych zdjęciach. Będziesz mieć wspaniałe wspomnienia.
OdpowiedzUsuńZgadza się Cyrysiu - było bardzo miło i na pewno to wydarzenie nie uleci z mojej pamięci ;)
UsuńNam również było bardzo miło :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie,
JOB
Te spotkanie na zawsze pozostanie w moim sercu, Pani Joanno ;) Mam nadzieję, że przyjdzie Nam spotkać się jeszcze kiedyś.
UsuńPani Jodełka czyta swoją świetną "Polichromię"! Dlaczego mnie tam nie było? :<<<
OdpowiedzUsuńA, no tak - Wielkopolska.
UsuńAleż Ci zazdroszczę tego spotkania!