CUDZE chwalicie, SWEGO nie znacie to najnowszy, cotygodniowy (każdej NIEDZIELI) cykl na blogu Meme, podczas którego będziemy mówić o polskiej literaturze – Poetach na miarę Leopolda Staffa, kryminałach, które mogą równać się z powieściami Agaty Christie, seriach, których pozazdrościłby Nam sam Harry Potter- bohater książek J.K. Rowling czy powieściach obyczajowych, przy których wylejemy nie tylko łzy, ale również będziemy się śmiać.
Ostatnią nieobecność – moją i cyklu w zeszłą niedzielę – postanowiłam Wam jakoś specjalnie wynagrodzić. Dlatego dziś do tablicy zostaje wywołana Pani Ewa Nowak i jej cykl powieści, który rozpoczęła książka „Wszystko, tylko nie mięta”. Dzisiejsza odsłona będzie obfitować niezwykłością, ponieważ przytoczę kilka opowieści z spotkania z Panią Ewą, na którym miałam to okazję być dwa lata temu ;)
Tradycyjnie zacznijmy słowem wstępu o naszej dzisiejszej bohaterce, choć to ona zazwyczaj tworzy bohaterów, a nie nimi jest ;)
![]() |
Pani Ewa Nowak |
Ewa Nowak urodziła się w 1966 roku w Warszawie, z wykształcenia jest pedagogiem terapeutą. Współpracuje z wieloma czasopismami. Ukończyła XXXVII LO w Warszawie, następnie Wyższą Szkołę Pedagogiki Specjalnej w Warszawie, wydział rewalidacji, kierunek: pedagogika terapeutyczna. Pracowała jako nauczycielka i pedagog-terapeuta. Mieszka z mężem i córką na warszawskim Tarchominie (wcześniej na Bródnie). Na Bródnie toczy się też akcja wielu powieściowych wydarzeń. Zadebiutowała w 1997 r. w „Filipince” tekstem dotyczącym zdawania egzaminów ustnych pt. 100% skuteczności. Współpracuje z pismami „Cogito”, „Victor Gimnazjalista”, „Victor Junior”, „Trzynastka”, „Witch”, „Edukacja Twojego Dziecka”, „Twój Styl”, „Przyjaciółka”, „Filipinka”. W 2002 roku ukazała się jej pierwsza powieść – Wszystko, tylko nie mięta. Obecnie na rynku dostępnych jest już ponad dwadzieścia tytułów. Ewa Nowak prowadzi także co roku wiele spotkań autorskich w całej Polsce. W 2009 roku powieść Pajączek na rowerze otrzymała wyróżnienie w I Konkursie Literatury Dziecięcej im. Haliny Skrobiszewskiej. Również w 2009 roku powieść Bardzo biała wrona otrzymała tytuł Książki Roku Stowarzyszenia Przyjaciół Książki dla Młodych Polskiej Sekcji IBBY w kategorii literatura młodzieżowa. Autorka felietonów, opowiadań oraz powieści dla dzieci i młodzieży. Jej twórczość podpowiada jak sobie radzić w domu i w szkole, w dobrych i złych chwilach, z przyjaciółmi i z rodzicami. Odnosi się do wartości takich jak uczciwość, szczerość wobec siebie i innych, przyjaźń, miłość i szacunek dla drugiego człowieka.
Idąc dalej spróbuje przytoczyć specjalnie dla Was historię najbardziej intrygującego tytułu publikacji z cyklu - „Diupa”, którą poznałam podczas spotkania autorskiego z pisarką.
Kiedy Pani Ewa zrobiła już dobre (z pewnością) pierwsze wrażenie, zaczęła Nam opowiadać o tym, co początkowo było dla niej bardzo trudne – nadawaniu tytułów. Wiele osób, które znam, spoglądając na powieść Pani Nowak z pewnością przeczytali by zamiast właściwego nagłówka strony tytułowej „Dupa”. Choć napis nieco się różni, z tego co pamiętam, geneza tej nazwy ma związek z tym mało elokwentnym słówkiem. Pani Ewa wspominała Nam, że na studiach miała wykładowce, który kiedy się denerwował, zamiast zbezczeszczać nasz polski język, mówił właśnie Diupa. Ta niesamowita przypadłość pozostała kobiecie w pamięci i tak Papuga Wiktora, wokół której wszystko się kręci w drugiej powieści Pani Nowak, została opatrzona nazwą Diupa ;)
![]() |
Niezwykła seria Pani Nowak |
Jako przerywnik, przed niezwykłą historią z „Lawendy w chodakach”, chciałabym zafundować Wam zaznajomienie się z kilkoma ciekawymi cytatami ;)
„ - Wyszłam przez was na idiotkę!
- Co się stało, kochanie? - odezwał się ojciec, bo tylko on był w domu.
- Analizowaliśmy dziś te rysunki, no, ten test człowieka i okazało się, że... że...
- Że?
- Że wszyscy mają genialne, cudowne dzieci z ostro zarysowaną osobowością i tylko moje dzieci są albo maniakami seksualnymi - Kuba narysował hożą dziewoję o wydatnym biuście beztrosko wylewającym się z dekoltu - albo są niedorozwinięte - Malwinie śpieszyło się bardzo na basen, narysowała więc kółeczko z dwiema krótkimi nóżkami, a z boku serce przebite strzałą. - Nie wspomnę już o twoim arcydziele. - Ojciec (totalne beztalencie manualne) pokrył całą kartkę nieudolnymi próbami narysowania ufoludka. - Grupa uznała, że to praca schizofrenika, i pytała, kim jest dla mnie autor rysunku.
- I co powiedziałaś?
- Co się stało, kochanie? - odezwał się ojciec, bo tylko on był w domu.
- Analizowaliśmy dziś te rysunki, no, ten test człowieka i okazało się, że... że...
- Że?
- Że wszyscy mają genialne, cudowne dzieci z ostro zarysowaną osobowością i tylko moje dzieci są albo maniakami seksualnymi - Kuba narysował hożą dziewoję o wydatnym biuście beztrosko wylewającym się z dekoltu - albo są niedorozwinięte - Malwinie śpieszyło się bardzo na basen, narysowała więc kółeczko z dwiema krótkimi nóżkami, a z boku serce przebite strzałą. - Nie wspomnę już o twoim arcydziele. - Ojciec (totalne beztalencie manualne) pokrył całą kartkę nieudolnymi próbami narysowania ufoludka. - Grupa uznała, że to praca schizofrenika, i pytała, kim jest dla mnie autor rysunku.
- I co powiedziałaś?
- Że cię nie znam.”
(mój lider)
„ (…) ten niekontrolowany wybuch zazdrości sprawił mi przyjemność.
- Kochasz czy nie? Nie drażnij mnie.
- Kocham, i to bardzo.
- Na pewno?
- Na pewno.
- Daj dowód.
- Przepraszam, tutaj? - Magda parsknęła śmiechem.
- Popatrz na mnie i powtórz: "Ten Soplica to debil".
- Soplica? Dobrze, że też na to nie wpadłam! No, rzeczywiście Soplica! Pasuje jak ulał. Ten Soplica to debil.
- I brzydal.
- No, taki brzy... Oj, nie szczyp! I brzydal. Całkiem ładny brzydal, ale brzydal. (…)”
- Kochasz czy nie? Nie drażnij mnie.
- Kocham, i to bardzo.
- Na pewno?
- Na pewno.
- Daj dowód.
- Przepraszam, tutaj? - Magda parsknęła śmiechem.
- Popatrz na mnie i powtórz: "Ten Soplica to debil".
- Soplica? Dobrze, że też na to nie wpadłam! No, rzeczywiście Soplica! Pasuje jak ulał. Ten Soplica to debil.
- I brzydal.
- No, taki brzy... Oj, nie szczyp! I brzydal. Całkiem ładny brzydal, ale brzydal. (…)”
„ (...) Takie jest moje zdanie i ja się z nim zgadzam.”
„Ojciec wychylił się z kuchni w fartuchu z napisem SZANUJ MĘŻA SWEGO MOŻESZ MIEĆ GORSZEGO”
I nadszedł czas na niezwykle wzruszającą historię, którą po prostu musiałam przepisać „żywcem” z „Lawendy w chodakach”:

Zbliżając ku końcowi chciałabym jeszcze opowiedzieć o WAŻENIU racji z „Krzywego 10”
Jedna z ważniejszych postaci – Ewa będąca psychologiem – tłumaczyła małemu Piotrusiowi co jest ważniejsze : jego przyjemność z tego, że np. zniszczy mrowisko czy strach jaki ogarnia w tej chwili mrówki. Bardzo spodobało mi się jak kobieta pomogła mu rozwiązać ten problem. Kazała chłopcu zamknąć oczy i wziąć na swoje dwie dłonie ciężar tych obu sytuacji, i ZWAŻYĆ JE. Nie mogłam się nadziwić jej metodom, więc sama tego spróbowałam, gdy miałam do podjęcia trudną decyzję. I muszę przyznać, że skutkuje. Podświadomość człowieka nie daje za wygraną i wyważa to co dobre. To było coś niezwykłego !
Na deser przedstawiam Wam zdjęcie sprzed dwóch lat – Z Panią Ewą i dwiema koleżankami ;)
![]() |
Zdjęcie z Panią Ewą ;) W kolejności od lewej: Meme, Pani Ewa, Eta z Książkowej Kawiarni i druga z koleżanek ;) |
Kończąc dzisiejszą odsłonę cyklu, pragnę nie tylko powiedzieć DOBRANOC wszystkim Molom Książkowym, ale również życzyć pomyślnego tygodnia ;D
Pragnę również przypomnieć o KONKURSIE ! Macie czas do 31 marca, godz. 16:00 ;) Szczegóły TU ^^
Do tej pory przeczytałam tylko jedną książkę p. Ewy, ale po tym co tutaj zobaczyłam, na pewno sięgnę po więcej :)
OdpowiedzUsuńNo tak, ja również czytałam tylko jedną książkę tej pani. W dodatku była to wspomniana wyżej "Diupa". Niestety jakoś nie zaczarowała mnie, może za bardzo krytycznie podchodziłam? W każdym razie, niedługo pewnie dam jej kolejną szansę.
OdpowiedzUsuńWiele słyszałam o tej serii, ale ochoty jakoś specjalnie nie mam. Nie przepadam za polskimi autorami, ich styl jest w dużej mierze denerwujący.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Klaudia.
PS. Dzięki poprzedniemu "Cudze chwalicie, swego nie znacie" wypożyczyłam z biblioteki książki M. Musierowicz :)
Lubię książki Pani Nowak i z chęcią je czytam:))
OdpowiedzUsuńŚwietny ten cykl. Twórczość Ewy Nowak nie znam, ale staram się jak najwięcej poznawać naszej rodzimej literatury, więc mam nadzieję, ze w niedługim czasie przeczytam też coś i pani Nowak.
OdpowiedzUsuńAch, uwielbiam "miętową" serię p. Ewy Nowak. Mam za sobą wszystkie książki, oprócz "Danych wrażliwych". Mam nadzieję, że uda mi się w końcu trafić na nią w bibliotece.
OdpowiedzUsuńZaczytywałam się w tych książkach, będąc młodsza i co najlepsze - teraz po kilku latach, podobają mi się nadal! :) Są wspaniałe.
Seria Miętowa to jedna z moich ulubionych! Wszystkich części nie udało mi się jeszcze przeczytać, ale będę próbować do skutku :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń