sobota, 10 sierpnia 2013

Meme podsumowuje - Lipiec 2013

Pierwszy wakacyjny miesiąc uciekł mi praktycznie nie wiadomo gdzie. Nim się obejrzałam, na kalendarzu napis zmienił się już na sierpień. Na dodatek niewiele z planowanych rzeczy urzeczywistniło się. Lipiec, choć to już upragnione wakacje, miał być dla mnie pracowitym, szczególnie czytelniczo. Poza pozornym leniuchowaniem, oddawałam się gotowaniu, pieczeniu i czytaniu. Nie powiem, żebym się jakoś specjalnie obijała, ale liczę na to, iż nadrobię stracony na przeglądaniu różnych stron internetowych, czas ;)

Po upłynięciu pierwszego letniego miesiąca mogę dopisać do listy przeczytanych zaledwie 3 książki, tak jak w poprzednim miesiącu. W pierwszych dniach udało mi się dokończyć „Ciotki” - powieść wspomnieniową. Potem zabrałam się za stos stojący na biurku. Na pierwszy ogień poszły „Szpilki od Manolo” Pani Agnieszki i po raz kolejny proza tej autorki mnie nie zawiodła. Kolejną pozycją był sportowy smaczek „Stadion Wrocław. Nieopowiedziana historia”, której to recenzja pojawi się na dniach. Jest jeszcze kilka pozycji, które zaczęłam w lipcu, ale skończyłam dopiero w sierpniu. Ku mojemu ubolewaniu nie udało mi się chwycić za żadną lekturę szkolną, choć wysoki ich stos piętrzy się na półce nad łóżkiem. Był to natomiast czas, w którym czytając lekkie pozycje, oddawałam się długim rozmową ze znajomymi i przesiadywałam z „Podręcznikiem kierowcy” w dłoni. Egzamin co raz bliżej i normalnie aż strach się bać ;)

W sierpniu planuję przeczytać egzemplarze recenzenckie, które czekają na moim biurku oraz zabrać się za część lektur, by później móc normalnie wejść w szkolny rytm lekturowy. Sierpień ma być dla mnie też miesiącem, w którym zacznę przygotowania do Olimpiady Historycznej, a także do końca "porozrywam" wymęczony już dość mocno „Podręcznik kierowcy”. Dla czytelników mojego bloga i śledzących go na facebookowym profilu przygotowałam natomiast dwa konkursy ;) Pierwszy z nich dla uczczenia 50 polubień pojawi się na Fanpage w przyszłym tygodniu. Z kolei drugi wystartuje bliżej końca sierpnia. Na blogu planuję też opublikować krótką relację z Bieszczad, a także zamieścić artykuł o Meme i jej blogu, który już jakiś czas temu pojawił się w lokalnej prasie. Prócz tego oczywiście recenzje i być może stos. Mam nadzieję, że nie przyjdzie Wam długo czekać na kolejne posty.

9 komentarzy:

  1. Olimpiada historyczna? Brr. Powodzenia. ;]
    Masz lajka ode mnie. ;] A tak poza tym, to życzę udanego sierpnia.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wysoka temperatura zniechęca do czytania ;) Podziwiam, że chcesz się uczyć w wakacje :O

    OdpowiedzUsuń
  3. Wakacje są od odpoczynku ;)Olimpiada to dobry pomysł! Znacznie prostsza od matury rozszerzonej i dużo daje, więc powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozszerzona matura z historii też przede mną ;) Mam nadzieję, że dam radę! ;)

      Usuń
  4. Powodzenia! Żebyś zdobyła laureata!:) Scan dyplomu poproszę. :) Trzy książki to chyba nie za dużo, ale mówię Ci, w sierpniu będziesz wymiatać. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, Jędrzej ;) Twój komentarz wywołał ogromny uśmiech na mojej twarzy. Cieszę się, że ktoś we mnie wierzy ^^

      Usuń
  5. Olimpiada historyczna? Cudnie, życzę powodzenia ^^
    a sierpień zapowiada się tu ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Niezmiernie mi miło, że książka "Stadion Wrocław. NIeopowiedziana historia" znalazła się na Pani biurku :). Pozdrawiam Michał Lein

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest mi niezmiernie miło, że i Pana komentarz znalazł się na mojej stronie ;) Żałuję, że dopiero dziś go "odkryłam".

      Usuń

Mały ślad po Tobie = Wielki uśmiech na mojej buzi ;)