wtorek, 17 lipca 2012

11 pytań x 3 i kilka słów ;)

Wśród Blogerów kilka tygodni temu krążyła pewna zabawa. Również ja zostałam do niej nominowana, jednak dotąd nie znalazłam chwili czasu, by zagłębić się w pytania dziewczyn. Otagowała mnie Eta, Mery i Justilla, za co dziękuję ;)


Zasady:

1. Każda otagowana osoba musi odpowiedzieć na swoim blogu na 11 pytań przyznanych im przez ich "Tagger'a"
2. Następnie wybrać 11 nowych osób do tagu i zadać im 11 pytań.
3.Nie powinno się tagować ponownie osób, które już są brały udział w zabawie. 



Pytania Ety:

1. Seria o Potterze czy Saga "Zmierzch"? - I tu chyba wszystkich zaskoczę – żadna z tych serii. Z Harrym próbowałam się mierzyć w zeszłe wakacje, nawet Eta pożyczyła mi książkę, jednak nie mogłam się wciągnąć (zrobię kolejne podejście w te wakacje). Z kolei „Zmierzch” na razie mijam szerokim łukiem.
2. Kryminał czy romans?- Przyznam, że również na to pytanie trudno mi odpowiedzieć – lubię krwawe i pełne zagadek kryminały, dzięki którym smakuje adrenaliny, ale też ckliwe romanse, w których przedstawiane historie, często doprowadzają mnie do łez ;)
3. Film wojenny czy obyczajowy? - i znów dylemat. I po raz kolejny nie do rozstrzygnięcia. Filmy wojenne pokazują skrawek historii, a obyczajowe – zawiłości ludzkiego życia. Obie te rzeczy lubię oglądać.
4. Historia czy biologia? - Pytanie... Oczywiście, że historia. W końcu dla tego wybrałam profil humanistyczny (z czego jestem niezmiernie zadowolona po roku nauki).
5. Argentyna czy Indie? - Argentyna kojarzy mi się z niesamowitymi krajobrazami i piłką nożną (Messi ^^). Ale wybieram Indie, ponieważ od tego miejsca bije niesamowity klimat i intryguje mnie tamtejsza kultura.
6. Ciasto domowej roboty czy kupny placek? - Domowej roboty! Najlepiej z owocami z ogródka i wyjęty prosto z piekarnika ;)
7. Woda mineralna gazowana czy niegazowana? - oczywiście, że niegazowana. Za wodą gazowaną wprost nie przepadam.
8. Biblioteka czy księgarnia? - Zapach wiekowych książek jest niesamowity, dlatego – biblioteka.
9. Metallica czy Michael Jackson?  - Jackson. Uwielbiam tą nutkę, jego głos i ten charakterystyczny taniec.
10. Domek z ogródkiem czy apartament w wieżowcu? - Bez wahania – domek z ogródkiem. Najlepiej na wsi – niesamowity klimat i wszyscy się znają.
11. Jesień czy wiosna? - Jesień lubię za kolorowe liście, a wiosnę za świat budzący się do życia. Dlatego tu faworyta nie wyłonię ;P

I kolejne, równie ciekawe od Mery:

1. Charlotte Bronte czy Jane Austen? - przyznam ze wstydem – żadnych pozycji obu Pań nie czytałam...
2. Paranormal czy klasyka? - chyba skłonię się ku klasyce ;)
3. Wielka papierowa biblioteka czy masa e-booków w czytniku? - wielka papierowa biblioteka. Ogromne regały w pokoju i wygodny fotel. Plus stoliczek, żebym miała gdzie postawić kawę lub herbatę.
4. Wrzos czy lawenda? - Lawenda; m.in. dlatego, że kojarzy mi się z „Lawendą w chodakach” Ewy Nowak, która to dostarczyła mi rozmaitych (oczywiście pozytywnych) wrażeń.
5. Klasyka angielska czy rosyjska? - Angielska wydaje się być póki co bezkonkurencyjna ;)
6. Audrey Hepburn czy Marilyn Monroe? - Marilyn i jej charakterystyczne gesty.
Miękka konstrukcja z gotowaną fasolką - przeczucie wojny domowej
7. Kuchnia włoska czy francuska? - Jeżeli chodzi o samodzielne gotowanie – włoska, z kolei smakowanie nieznanych przysmaków – francuska ;)
8. Czarny humor: tak czy nie? - tak, ale nie zawsze i nie w dużych ilościach.
9. Deszczowe poranki czy wieczory? - ani to, ani to – mam dom z ogrodem i o każdej porze dnia lubię ot tak usiąść sobie na świeżym powietrzu.
10. Van Gogh czy Salvador Dali? - Lepszego pytania nie mogłaś zadać ;) Sztuka to mój konik, a dzieła tych dwóch Panów mają „to coś” w sobie. Jednak, od kiedy zobaczyłam obraz „Miękka konstrukcja z gotowaną fasolką - przeczucie wojny domowej” twórczość tego malarza pochłonęła mnie w całości.
11. Ania Shirley czy Emilka Byrd Starr? - Oczywiście Ania – zadziorna, ale też uczuciowa.

Oraz jedenaście pytań od Justilli:

1. Polski czy matematyka? - Polski bardzo lubię, w końcu profil humanistyczny, ale podobno jestem też dobrym matematykiem ;)
2. Książki w narracji pierwszo- czy trzecioosobowej? - Pierwszoosobową lubię, ale trzecioosobowa strasznie mnie zawsze intryguje.
3. Wampiry,wilkołaki, etc. czy zwyczajni ludzie? - Oczywiście, że ludzie.
4. Ekranizacja książki jako film czy serial? - Naoglądałam się tyle ekranizacji pozycji Sparksa, że powiedziałabym film. Jednak w głowie świta mi, że są dwa niesamowite seriale na podstawie książek – Pamiętniki Wampirów i Plotkara. Dlatego tutaj pytanie pozostanie bez odpowiedzi.
5. Zakładka do książki czy zaginanie rogów? - Zaginanie rogów?! Brr.... Oczywiście, że zakładka! ;D
6. Proza czy wiersz? - Raczej proza. Wiersze czytuję znacznie rzadziej, choć to nie znaczy, iż izoluję się od takiej twórczości. Lubię Miłosza, Gałczyńskiego mogłabym czytać dniami i nocami, no i niezastąpiony Brzechwa. A i zapomniałabym – lubię też czytywać wiersze Ety, zwłaszcza te, pisane na lekcji fizyki ;D
7. Cukierki czy lody? - Cukierni – koniecznie białe Michałki ^^
8. Morze czy góry? - oba te miejsca są wyjątkowe i urokliwe. Morska bryza i górskie powietrze – oba niesamowite ;)
9. Wakacje/urlop w Polsce czy za granicą? - W Polsce! Nasz kraj to wiele niespotykanych krajobrazów i nieodkrytych zakątków ;>
10. Bałagan czy porządek? - Lubię porządek w niektórych miejscach czy sprawach, ale na moim biurku panuje wieczny nieład ;P
11. Bon na 200 złotych do Empiku czy H&M? - Hmm... I tu trudna sprawa. Nie – żartuję. Wybrałabym Empik, tylko nie wiem, kiedy przeczytałabym te wszystkie książki ;D



Bardzo dziękuję dziewczyną za nominację, ja jednak nie będę nikogo typować, bo większość osób już brała udział w zabawie.

--------------------------

Przechodząc do spraw bieżących – strasznie przepraszam tych, którzy czekali, za nieobecność cyklu. Wiem, wiem – tłumaczy się tylko winny. Minionym weekend był niesamowicie pracowity i upłyną pod znakiem Dni Ocieszyna (mojej miejscowości). Pomagałam jak mogłam, poznałam ciekawych ludzi i (co chyba najprzyjemniejsze) rozmawiałam z dawno niewidzianymi znajomymi ;) W tym tygodniu, ostatnim przed wyjazdem, postaram się opublikować recenzję „Marzycieli i Pokutników” oraz „Grzechu ojca”. Na czas mojej nieobecności (22.07 - 5.08) szykuję oczywiście coniedzielne odsłony cyklu i kilka opinii na temat przeczytanych pozycji m.in. „Szukając Noel” ;)

10 komentarzy:

  1. Widzę, że nie tylko mnie dopadła zabawa :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie wiem, czy umiałabym wybrać pomiędzy Argentyną i Indiami.
    Co do idealnego obrazu wielkiej biblioteki jeszcze tylko kominek w rogu i osobiście mogłabym spędzić tam całe życie. A Dali... Uwielbiam go. Jednak Vincent bez ucha jest bliższy mojemu sercu. Tak jak Ciebie zaczarowała "Miękka konstrukcja z gotowaną fasolką - przeczucie wojny domowej", tak ja jestem pod wpływem "Gwieździstej nocy". Poza tym te ostatnie obrazy van Gogha (malowane niedługo przed śmiercią) mają swą magię. No i wystarczy spojrzeć na tło mojego bloga...

    OdpowiedzUsuń
  3. Ile pytań! :) Ja chyba też wybrałabym bon do Empiku ;D

    OdpowiedzUsuń
  4. Wszyscy kochają białe Michałki :) Ale fakt, są pyszne. Parę otagowań cię dopadło, 33 pytania to nie byle co :) Ale podoba mi się ta zabawa, sporo można się dowiedzieć :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja pomiędzy historią, a biologią postawiłabym znak równości :-)
    Białe michałki ♥
    Wolę wodę gazowaną.
    Jeśli chodzi o aktorki, to pod względem rzemiosła wybrałabym Hepburn. Monroe urzeka mnie bardziej zawiłościami charakteru.

    OdpowiedzUsuń
  6. Niezłe odpowiedzi, niezłe :) Nie umiem Ci tylko wybaczyć braku lektury Austen :D (żartowałam) ;] Na odsłony cyklu czekam z niecierpliwością ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudne <3 vZapraszam do mnie, może będziemy obserwowały? ;* Life-crazy-mars.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. hehe tak czytam odpowiedzi i na większość odpowiedziałabym zupełnie inaczej niż Ty :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Hoho, potrójny zestaw pytań :)
    Oh, już czuję jak udaje mi się na nowo poczuć klimaty książkowego blogowania :) Proszę Cię o przeczytanie mojej notki, bardzo mi zależy... Nie wiem, czy mnie jeszcze pamiętasz z dawnych czasów, ja nick Meme zapamiętałam bardzo dobrze (może dlatego, że zawsze kojarzył mi się z ulubioną książką z dzieciństwa Momo), no ale do rzeczy. Zapraszam Cię do mnie :) Pozdrowienia serdeczne :)

    OdpowiedzUsuń

Mały ślad po Tobie = Wielki uśmiech na mojej buzi ;)