sobota, 19 listopada 2011

Świąteczna niespodzianka ;D

Idą święta, więc każda buzia musi być uśmiechnięta – dzięki uprzejmość wydawnictwa Znak literanova Meme zabawi się w tym roku w Gwiazdora ( bądź Mikołaja ;D) Pod waszą choinką może znaleźć się niezwykła paczka, która na buzi każdego książkoholika wywoła ogromny uśmiech.

ZASADY:

Co zrobić by wygrać niesamowite nagrody ? Wystarczy wykonać zadanie konkursowe: Napisz z czym kojarzą Ci się święta Bożego Narodzenia i jakich potraw nie może zabraknąć w Wigilię na twoim stole ;) Pod wypowiedzą należy umieścić swój mail oraz DWA tytuły pożądanych pozycji ;)

NAGRODY:

Dwie najbardziej kreatywne odpowiedzi zostaną nagrodzone ;)

I miejsce – pakiet dwóch pozycji z poniższej listy ufundowanych przez Wydawnictwo Znak
II miejsce – nagroda niespodzianka, którą specjalnie dla Was przygotuje Meme ;D

1. E.E. Schmitt – „Kiki van Bethoven”
2. Richard Paul Evans - OBIECAJ MI”
3. Marcin Ciszewski - „www.ru2012.pl”
4. Laura Hildenbrand „Niezłomny”
5. Mann i Materna „Podróże małe i duże”
6. Hołownia i Prokop -„Bóg, kasa i rock'n'roll”


DO KIEDY ?

Czas macie do 11 grudnia, godziny 15:00, kiedy to Michalina usiądzie przed komputer i wybierze zwycięzców ;)

7 komentarzy:

  1. Święta to zapach cytrynowych babeczek z lukrem radości, to zimowy szal niesłabnących nadziei. Święta to czas bałwanów szczęśliwości i marchewkowych nosów, czerwonych policzków miłością malowanych. To blask księżycowej poświaty na tafli jeziora naszych marzeń i pragnień. Czas złocenia, anielenia i ... jedzenia.


    A na wigilijnym stole nie może zabraknąć pierniczków. W tym roku zrobię ich tylko 200 :)

    Bardzo chętnie otrzymałabym dwie pierwsze książki, czyli:
    E.E. Schmitt – „Kiki van Bethoven”
    Richard Paul Evans - „OBIECAJ MI”

    Mój e-mail to uam20@wp.pl

    Jednocześnie zapraszam serdecznie na swojego bloga.http://ksiazkaaurelii.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Święta Bożego Narodzenia kojarzą mi się ze śniegiem. Gdy byłam mała święta zawsze spędzałam u dziadków, a tam, na dużym podwórku zawsze były duże zaspy. Można było lepić bałwana, zjeżdżać na sankach i rzucać się śnieżkami. A to wszystko kiedy tylko się zapragnie, bowiem w święta nie chodzimy do szkoły.
    Święta to także dla mnie rodzina, bowiem rodzice tego dnia zawsze mieli dla mnie czas, czytali mi bajki, bawili się ze mną. Wspólnie zasiadaliśmy do wigilijnego stołu i ubieraliśmy choinkę. Odwiedzaliśmy także krewnych, których nie widzieliśmy przez cały rok.
    Na Wigilijnym stole nie może zabraknąć opłatka i świeczki z Caritasu. Bez tego stół wigilijny, nie jest stołem wigilijnym. Oczywiście dobrze by było, gdyby pojawiły się tam pierogi z kapustą i grzybami. Jestem osobą wybredną, jeśli chodzi o jedzenie, ale akurat na to danie mam oddzielny żołądek.

    1. E.E. Schmitt – „Kiki van Bethoven”
    2. Richard Paul Evans - „OBIECAJ MI”

    klaudia1009@autograf.pl

    OdpowiedzUsuń
  3. Święta to nie tylko trzy dni zaznaczone w kalendarzu na czerwono. To nie tylko góra jedzenia, rodzina przy boku i góra prezentów pod choinką. Święta Bożego Narodzenia to niesamowity klimat. W Wigilię od rana u mnie zawsze wiele się dzieje. Niemal wszyscy - mama, tata, ja i siostra, która przychodzi koło 9 rano - kręcą się wokół kuchni. Coś trzeba dokończyć, coś doprawić a coś wyjeść z miski palcem. W tle lecą kolędy, prezentów pod choinką przybywa, z kuchni dochodzą anielskie zapachy, za oknem prószy śnieżek. Coś pięknego.
    Na wigilijnym stole MUSZĄ być makiełki. Zawsze się o nie upominam, zawsze są robione na samym końcu i zawsze najszybciej znikają ze stołu. Sposób w jaki je jemy zabawnie wygląda - każdy wyciąga z miski po jednej widelcem, bez nakłada na swój talerzyk ;)

    nr 1: R. P. Evans "Obiecaj mi"
    nr 2: Mann i Materna "Podróże małe i duże"
    eta.ksiazka@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Święta Bożego Narodzenia kojarzą mi się głównie z miłością. Wiem, to brzmi tak banalnie, ale to słowo pierwsze przyszło mi namyśl, kiedy pomyślałam o tym pięknym czasie.
    Różne przeżywałam już Boże Narodzenie; niekiedy były to smutne święta, innym razem znów przepełnione radosną atmosferą. Jedno się jednak nie zmieniło - zawsze była obecna miłość. To ona wypływa z faktu dzielenia się opłatkiem, śpiewania razem kolęd, wręczania sobie prezentów, ubierania choinki, chociaż na dobrą sprawę - nie w takiej kolejności.
    Jeżeli chodzi o świąteczne potrawy to nie jestem do żadnej szczególnie przywiązana. Brakowałoby mi jednak, jako miłośniczce wszelkich słodkości (niestety :) ) wszelkiego rodzaju ciast, zwłaszcza sernika specjalnie na ten czas przyozdobionego z suszonych śliwek, moreli i rodzynek.
    Kiedy tak piszę, dociera do mnie, że Święta są prawdziwie pięknym czasem i warto na nie czekać. Jakie będą w tym roku?

    --
    Czarnaorchidea20@gmail.com
    Nr.1: Richard Paul Evans - „OBIECAJ MI”
    Nr.2: E.E. Schmitt – „Kiki van Bethoven”

    OdpowiedzUsuń
  5. Naszą rodzinną, świąteczną tradycją jest własnoręczne
    upieczenie chleba. Jego wyjątkowość polega na tym, że pieczemy go tylko
    na Boże Narodzenie. Tradycję tę wprowadziła moja prababcia Leokadia-
    moja ukochana Lola. Przepis jest bardzo prosty i dostępny chyba w każdej
    książce kucharskiej i portalach o gotowaniu.
    Składniki: 500g mąki pszennej,150g maki żytniej,2 łyżki cukru,2
    łyżki soli,1,5 szklanki
    wody, 2 łyżki oliwy lub oleju,1 torebka suszonych drożdży. Ze
    składników ugnieść ciasto, odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia
    (około 20 min). Ugnieść ciasto i uformować z niego bochenek chleba,
    bochenek układamy blaszce z papierem do pieczenia. Pieczemy w temperaturze
    około 200 stopni sprawdzając wykałaczką czy chlebek w środku jest już
    suchy.Pod koniec pieczenia smarujemy wierzch chleba rozmieszanym białkiem
    z jajka i jeszcze podpiekamy do zarumienienia.
    Po upieczeniu, chlebem pachnie cały dom. I właśnie wtedy wiem, że
    Święta się zaczęły i będą wspaniałe. Długo myślałam dlaczego
    nasz chleb tak wybornie smakuje. Teraz już wiem. Cała miłość i
    doświadczenie mojej prababci, babci a potem mamy zawarta jest w tym
    chlebie. Atmosfera Świąt i podniosłość Wigilii jest najlepszą
    przyprawą. Ja już założyłam własną rodzinę i wiem ,że tę
    tradycję chcę zachować i przekazywać dalszym pokoleniom. Chcę by i oni
    poczuli magię świąt i miłość, oddanie rodziny.

    aaalexia@wp.pl
    Najbardziej mam chęć na "Obiecaj mi" R. Evans i Prokop/Hołownia "Bóg kasa i rock'and'roll"

    OdpowiedzUsuń
  6. Moje skojarzenia nie są zbyt ciekawe, więc może mogę opisać jakie mi się zawsze marzyły?
    Wiadomo, że o Bożym Narodzeniu myśli się już na początku grudnia, ale tak naprawdę tydzień przed zaczynamy te ostateczne przygotowania, a w nas rośnie niecierpliwość bo chcemy, żeby to było szybciej ;) W domu słychać kolędy i świąteczne piosenki. Wszyscy pomagają w kuchni, zjeżdża się rodzina, której dawno się nie widziało. Są rozmowy, śmiech, wspólne świętowanie. Kolacja wigilijna przy dużym stole,wspólne kolędowanie... I o północy pasterka, na którą idzie się całą rodziną. Ach! Zapomniałam o ubieraniu choinki w wigilijny poranek oczywiście przez młodsze pokolenie! A święta? Hm... Wspólnie oczywiście i pełne radości...

    Moim zdaniem na stole wigilijnym nie może zabraknąć postnego bigosu, najlepiej w wykonaniu mamy ;)


    2. Richard Paul Evans - „OBIECAJ MI”
    4. Laura Hildenbrand „Niezłomny”

    bujaczekowna@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie będę oryginalna mówiąc,że święta Bożego Narodzenia kojarzą mi się z filmem "Kevin sam w domu" ;-)
    Co roku nie mogę się doczekać momentu gdy zaczyna się Kevin,a ja mam cały talerz szarlotki ( co roku pieczemy z Mamą aż 3 szarlotki,bo zawsze wychodzi przepyszna oraz oczywiście inne placki,ale one nie są aż tak wyśmienite, więc pieczemy tylko po jednym ;) ). Nie za bardzo lubię ubierać choinkę bo się denerwuję,czy ta bombka pasuje tutaj czy tutaj ;) Uwielbiam chodzić na Pasterkę :) Szczególnie rozpoczęcie Mszy, gdy wszyscy śpiewają kolędę "Bóg się rodzi" :)Moją ulubioną jest "Przybieżeli do Betlejem" :) W okresie Bożego narodzenia śpiewam ją CAAAAŁY czas :) Otwierania prezentów też nie zbyt lubię, bo się denerwuję czy dany prezent się spodoba :( Ale i tak Boże Narodzenie to najlepszy czas w calutkim roku! Ponieważ najważniejsza w życiu jest miłość, a wtedy na każdym kroku się ją czuje :)

    1.E.E. Schmitt – „Kiki van Bethoven”
    2.Laura Hildenbrand „Niezłomny”

    OdpowiedzUsuń

Mały ślad po Tobie = Wielki uśmiech na mojej buzi ;)